Budowa bez zezwolenia? Tak, w niektórych przypadkach.

Czy w Polsce jest możliwe budowanie domu bez pozwolenia?

Tak, nie zawsze budowa domu jednorodzinnego wymaga pozwolenia na budowę, choć niewiele osób o tym wie. Jest to możliwe ponieważ niedawno zmieniło się prawodawstwo w naszym kraju, co umożliwia dziś rozpoczęcie budowy na podstawie zgłoszenia, czyli procedury uproszczonej. Cały proces budowy domu jednorodzinnego ze zgłoszeniem oznacza szybsze załatwienie procedur i uproszczenia w stosunku do dotychczasowych przepisów. W tym przypadku szybciej uzyskuje się decyzje na rozpoczęcie budowy, ponieważ organ zezwalający ma 30 dni na wydanie odpowiednich dokumentów, a w przypadku normalnej procedury okres oczekiwania na pozwolenie trawa 65 dni. Oczywiście okres ten może się wydłużyć jeśli zostaną stwierdzone braki w dokumentacji projektowej, co wiąże się z dodatkowym czasem oczekiwania na zezwolenie. W obu przypadkach starania się o odpowiednie zezwolenia trzeba złożyć identyczne dokumenty projektowe i inne, a w praktyce okazuje się, że skompletowanie wszystkich potrzebnych dokumentów zajmuje najwięcej czasu. Na decyzje o warunkach zabudowy czeka się od kilku tygodni do kilku miesięcy, w zależności od urzędu i procedur jakie w nim obowiązują, na mapę do celów projektowych, adaptację projektu gotowego, na projekt indywidualny czeka się również kilka miesięcy. Wszystkie te terminy oczekiwań nie są wliczone w czas oczekiwania na decyzje o pozwoleniu na budowę. Dokumenty jakie są potrzebne to decyzja o warunkach zabudowy, projekt zagospodarowania przestrzennego, projekt budowlany i jeszcze kilka innych, a wydawane są w różnym czasie i w różnych urzędach, co stwarza zazwyczaj najwięcej problemów i komplikacji. Choć wymogi w przypadku zgłoszenia budowy zostały nieco zmienione i uproszczone, to nadal wymogi dokumentacyjne stanowią nie lada wyzwanie dla niejednej osoby.

Czy są jakieś ograniczenia odnośnie rodzaju domu rodzinnego budowanego bez pozwolenia?

Owszem, ponieważ dom jednorodzinny budowany na tej podstawie nie może generować obszaru oddziaływania, czyli nie może w żaden sposób oddziaływać na sąsiadujące działki oraz spowodować jakiekolwiek ograniczenia w ich zagospodarowaniu. Choć brzmi to bardzo pozytywnie, to jednak w praktyce okazuje się, że niewielka część budynków spełni te wymagania. Muszą to być budynki jakie znajdują się na dosyć dużych powierzchniowo działkach, w określonej odległości od granicy z działkami sąsiadującymi. Reasumując wszystkie informacje, możemy być pewni że oczekiwanie na zezwolenie będzie krótsze, organ je wydający ma mniej czasu na wydanie decyzji, jednak dokumenty jakie trzeba zgromadzić są identyczne, a wymogi zabudowy bardziej zaostrzone i nie wszystkie budynki mogą je spełnić.

Wiktor

Redaktor naczelny.

Zobacz również